Długo rozmyślałam na temat tego ciasta.I nastąpił odpowiedni moment na (urodziny mężulka) . A ja uwielbiam orzechy mniam. Ciasto najlepiej smakuje po kilku dniach. Wtedy placki skruszeją.Miłej niedzieli.
Ciasto:
50 dag mąki pszennej
2 jajka + 1 żółtko
20 dag cukru
2 łyżki miodu
20 dag margaryny lub masła
2 płaskie łyżeczki sody
2 łyżki mleka
Margarynę
posiekać z mąką , dodać sodę rozpuszczoną w mleku oraz resztę składników
ciasta - zagnieść. Podzielić na 3 części , każdą z nich rozwałkować na
wielkość formy (u mnie 20 x 30 cm). Jeżeli ciasto jest bardzo klejące ,
można podsypać troszkę mąką , ale niedużo - lepiej wstawić na jakiś czas
ciasto do lodówki , żeby nieco stężało. Ja zawsze , mimo wszystko , muszę pomagać sobie umączonymi palcami przy układaniu ciasta w blaszce.
Każdy placek upiec osobno w temp. 200 st.C. - czas pieczenia ok. 10 minut. Uwaga: na jeden z placków należy wylać polewę i dopiero wtedy upiec.
Polewa:
30 dag grubo posiekanych orzechów włoskich
10 dag cukru
2 łyżki miodu
11 dag margaryny
Margarynę , cukier i miód rozpuścić w garnku , dodać orzechy i chwilę gotować. Gorącą masę wyłożyć na surowe ciasto i upiec.
Krem:
1 kostka (250 g) margaryny używam Palmy
1 torebka budyniu śmietankowego
1.5 szkl. mleka
ok. 1/3 szkl. cukru pudru (do smaku)
Poza tym:
kwaśny dżem , najlepiej śliwkowy
Budyń rozpuścić w
niewielkiej ilości mleka , resztę zagotować. Wlać rozrobiony budyń i
jeszcze raz zagotować , ostudzić do temperatury pokojowej.
Miękkie masło utrzeć z cukrem pudrem , dodawać stopniowo budyń i utrzeć na puszystą masę.
Gotowym kremem
przełożyć dwa z upieczonych placków (te bez orzechów). Z drugiej strony
posmarować dżemem , tak jak robiłam to z tortem , czyli jeden placek
smarujemy na górze , a drugi na spodzie. Ma to wyglądać w ten sposób
(zaczynając od dołu): pierwszy placek -dżem - krem- drugi placek - dżem- krem- trzeci placek z orzechami.
bardzo smakowite to ciacho :)
OdpowiedzUsuńNa takie ciacho, to bym się skusiła, wygląda przepysznie i pewnie tak smakuje, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń